Witam:)
Dziergałam,dziergałam aż wydziergałam bałwanki.Tak samo robione ale każdy wyszedł inaczej.No ale wiadomo że nie wszystko będzie takie same.Opis do zrobienia tych bałwanków udostępniła mi pewna sympatyczna blogerka dziękuję bardzo za pomoc:)http://bozenawdaniec.blogspot.com/
Oto moje bałwanki:
Można je jeszcze ukształtować czyli poprawić czapkę,wyprostować trochę nos :)Trochę przygnieść do stołu aby się nie przewracały bo włóczka się ładnie układa.Dziękuję za uwagę pozdrawiam:)
Upssssss, nie zauważyłam od razu, że już są na blogu.
OdpowiedzUsuńNo i super wyszły ! Twoje własne odlotowe, uśmiechnięte i przesympatyczne. A wygląd końcowy, zależy też od użytej wełny, ja robiłam z Kotka tj 300 metrów/ 100 gram .
Pozdrawiam cieplutko :)
Urocza gromadka i nie trzeba się martwić, że brak mrozu zakończy ich żywot :)
OdpowiedzUsuńPiękni, uśmiechnięci bałwankowie trzej!!! Będą mieli współtowarzyszy? Pozdrawiam Was - Kobietki Dwie, Terenia
OdpowiedzUsuńWspaniałe bałwanki :-) Cudne mają uśmiechnięte buzie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajniusie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne bałwanki:)Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚwietne bałwanki
OdpowiedzUsuńŚliczne bałwanki !!! Dziękuję Visanko za wizytę u mnie :)) Zawsze jesteś mile widziana. Pozdrawiam gorąco :)))
OdpowiedzUsuńSuper,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja mam takiego jednego
OdpowiedzUsuńA ja tez mam takiego cudownego Mikołajka:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na te przepiękne Święta Bożego Narodzenia!!!
Buziaczki:)
Świetne bałwanki! :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Wspaniałych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku życzę Tobie i Twoim Najbliższym.
OdpowiedzUsuńurocze bałwanki :)
OdpowiedzUsuń