wtorek, 21 czerwca 2011

Był sobie jeż:)

Oto w naszym ogrodzie był sobie jeż.Nasz pies przyniósł go w pysku,a że jeż zwinął sie w kłębek
więc nie mógł go w żaden sposób rozpracowac.Psa musiałam przypiąc na łańcuch żeby go dalej nie tarmosił,
bo wiadomo jak to pies,jak cos znajdzie to nie odpuści.Jeża zgarnęłam zmiotką na szufelkę i wyniosłam do lasu.
W lesie chciałam zrobic mu zdjęcie, jak sie już rozwinął i siedziałam tam dobre pół godziny i nic,dalej był w 
kłębku,
Poszłam za jakis czas i juz był rozwinięty,ale bardzo sie bał bo stanęłam na gałązke i ona pękła pod moim butem i jeż sie przestraszył i znowu był w kłebku.
Zrobiłam kilka fotek ale było ciężko cokolwiek uchwycic,no i dałam już mu spokój,niech sobie tam siedział w lesie:)
Życzę wszystkim miłego tygodnia ,pozdrawiam i dzięki za odwiedzinki i miłe słowka na moim blogu:)

piątek, 17 czerwca 2011

Dziś powstał......

Ostatnio miałam zadanie do wykonania,było to bardzo trudne,nie wiedziałam jak się za to zabrac,
wiec musiałam robic z głowy i sama sobie stworzyc opis.Szukałam w necie jakiegos chociażby najmniejszego schematu i nic nie znalazłam.Ale udało mi sie trafic na  bardzo fajne zdjęcie i bardzo wyraźne,
wiec sie przypatrzyłam,chociaż mi daleko do takiego wykonania jakie jest na tym blogu:
tu 
ale moze z cazsem jak sie wprawie to zrobie lepiej?
Oto moje wykonanie:

Tak własciwie to zrobiłam za małe policzki,mogłyby byc większe,ale myślę że dziewczynka bedzie 
zadowolona z tego cudaka:)Jak sądzicie?
Miał to byc Tweety,ale wyszło tak i tak musi zostac:)I nie zawsze wychodzi tak jak by sie chciało:)
Pozdrowienia Wam ślę ,życze miłego wekendu :)

czwartek, 16 czerwca 2011

Troszkę kwiatków

Witam Was,zrobiłam kilka zdjęc kwiatków z mojego ogrodka:)
Nie sa one najlepszej jakosci ale cos tam chyba bedzie widac:)
Pozdrawiam wszystkich:)

niedziela, 12 czerwca 2011

Ciąg dalszy mojego haftu i nie tylko:)

Oto hafcik ktory zaczełam jakis czas temu, kawałek już pokazałam we wczesniejszych wpisach.

Nie jest to jeszcze całośc wykonania,na całośc trzeba jeszcze troche poczekac:)
Lilia,ktora wkoncu zakwitla w moim ogrodzie bo przez te majowe przymrozki czesc mi zmarzła,
tek samo stalo sie z piwoniami ,niestety paki zmarzly i nic nie kwitnie tylko bedzie jeden pączek
ktory rosl w zaciszu ogródka i moze on wkoncu rozkwitnie.:)


I znowu katastrofa na drodze ktorą przejeżdzam,wygladalo to strasznie.


To narazie na tyle,pozdrawiam i dzieki ze pamiętacie o mnie:)

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Rozmaitości

Witam:),wiem, wiem, że długo byl zastój na moim blogu.Ale nie mam za duzo czasu na robotki.
Owszem, w wolnej chwili cos tam dłubie ale ciezko i opornie to idzie:)
Postanowilam cos dzis napisac bo niektórzy się martwią ,ze mnie nie ma tak długo.
Dzieki że pamietacie o mnie.:)
A oto kilka zdjęc:
Zaczety hafcik:)
Narazie mam tylko tyle,a kiedy to skoncze to nie wiem:)
A teraz kilka ujęc z samochodu,popatrzcie przez szybe i zobaczycie ciężarówke w rowie,
nikogo w niej nie bylo jak przejeżdzałam,ale bylam spanikowana,córka zrobila zdjecie komorka
wiec jest takie, byle jakiej jakosci.
A teraz coś dla osłody,wykonawcą tego była moja córka:)


Było pyszne a zwalo to sie muffinki:)Przepis zaczerpnęła z
http://kulinaria.spryciarze.pl/zobacz/jak-zrobic-kolorowe-mufinki 
udekorowała według własnego pomysłu.
I na koniec nasz pupil- CZACZA:)


Znajduje on różne dziwne miejsca na swoje legowiska,ostatnio spał u corki w szafie w jej rzeczach:)
Sam sobie otwiera drzwiczki i wchodzi:)

 Mam nadzieję że nie zanudziłam Was tymi fotkami.Pozdrawiam wszystkich i dzieki za komentarzyki:)