wtorek, 21 czerwca 2011

Był sobie jeż:)

Oto w naszym ogrodzie był sobie jeż.Nasz pies przyniósł go w pysku,a że jeż zwinął sie w kłębek
więc nie mógł go w żaden sposób rozpracowac.Psa musiałam przypiąc na łańcuch żeby go dalej nie tarmosił,
bo wiadomo jak to pies,jak cos znajdzie to nie odpuści.Jeża zgarnęłam zmiotką na szufelkę i wyniosłam do lasu.
W lesie chciałam zrobic mu zdjęcie, jak sie już rozwinął i siedziałam tam dobre pół godziny i nic,dalej był w 
kłębku,
Poszłam za jakis czas i juz był rozwinięty,ale bardzo sie bał bo stanęłam na gałązke i ona pękła pod moim butem i jeż sie przestraszył i znowu był w kłebku.
Zrobiłam kilka fotek ale było ciężko cokolwiek uchwycic,no i dałam już mu spokój,niech sobie tam siedział w lesie:)
Życzę wszystkim miłego tygodnia ,pozdrawiam i dzięki za odwiedzinki i miłe słowka na moim blogu:)

9 komentarzy:

  1. z przyrodą za pan brat, fajne fotki, pozdrawiam z początkiem lata

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale miałaś fajną przygodę!!! śliczna tak kulka jeżowa :))) jak ten Twój pies zdołał go złapać w pysk...pozdrawiam cieplutko :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie że uratowałaś jeża, albo Swojego psinę przed jeżem? Ochłonie biedaczek, tupnie nóżką i pójdzie sobie w las.
    Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobrze zrobiłaś, że zaniosłaś go do lasu. Musiał być w szoku biedaczek jak go pies w pysku nosił...Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeż gigant , widziałam kilka w życiu ale tak dużego to jeszcze nie .Dobrze że wrócił do swojego "domu".

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzeczywiście mega wielki jest ten jeż, chyba że fotka z takiej perspektywy zrobiona. Niech sobie jeż żyje w lesie i niech mu dobrze tam będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie też jest jeż taki mały i mam wrażenie że chyba już się nie boi nawet mordkę wystawia i daje się fotografować z dziećmi....Straszne mam ostatnio zaległości na blogach wpadam czasem szybko przeczytam i nawet na komentarz nie ma czasu.Pozdrawiam ciepło .piękne masz kwiaty:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeżyk wspaniały, bardzo je lubię. Pozwoliłam sobie obejrzeć całego bloga i jestem zachwycona Twoimi pracami i ogrodem. Pozwoliłam sobie dołączyć Cię do grona obserwowanych przeze mnie blogów.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeżyk, bardzo pożyteczne zwierzątko. Sama bym go na działkę przygarnęła. A kotka ze zdjęcia, to biorę "od reki".
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń