środa, 13 kwietnia 2011

Jajcory

Moje pierwsze wykonane jajka tą techniką nie są takie nadzwyczajne ale jakoś tak wyszło i muszą być:)
I jest jajko zrobione przez moją córkę:)
Dziekuję wszystkim komentującym i odwiedzającym mój blog.Pozdrawiam serdecznie:)

9 komentarzy:

  1. Świetne jajeczka:) Córunia też zdolna:)Można prosić o wskazówki jak się je robi:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No kochanieńka, powiększasz zakres robótkowego działania :)
    Jajka bardzo fajne! Jajko zrobione przez córcię świetne.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. karczoszki fajne,ale to zrobione przez córkę śliczne, ma zdolności, nie ma co !!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki zdolny duecik.Mam napisać że mojej młodszej wnuczce też się bardzo podobają.Ale troszeczkę bardziej to w maki.Pozdrawiamy serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczne..jak tam prace ogrodowe? U mnie mały zastój pogoda pod psem...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam jeszcze raz,powiem tak,nie jestem dobrym doradcą w sprawie nici i numerów szydełek,. bo ja robię raczej z nici, które podobają mi się wizyjnie i dobieram sobie szydełko, im mniejszy numer tym cięższa i mniejsza rzecz, najczęściej robię z altin basak maxi, im cieńsze nici tym delikatniejsza firanka,

    OdpowiedzUsuń
  7. napisz poza blogowo , adres jest na moim blogu, bo ja nie umiem się "dobrać" do Twojego adresu meilowego

    OdpowiedzUsuń
  8. Karczochowe jajeczka jak na debiut są świetne, a praktyka czyni mistrza- jajeczko córci- prześliczne, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak na pierwsze to super. Jestem pod wrażeniem. Jajo córci śliczne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń