wtorek, 1 marca 2011

I mamy wkońcu marzec

 Królik robiony moimi rękami,siedzi sobie na serwetko-podkładeczce,którą robiłam juz wcześniej.
A to praca mojej córci.Coś ostatnio wzięła się za szycie i jak na początek nieźle jej to idzie nawet powiedziałabym że bardzo dobrze.
No i jeszcze etui które zrobiłam wczoraj.


9 komentarzy:

  1. No No Królik cudny,a córcia widać talencik po mamusi przechwyciła.Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. O qrcze, rozkręcasz się szydełkowo i to bardzo. Widzę duży zapał do pracy, efekty są wręcz zaskakujące, a tempo powalające. Świetny królik i etui.
    Koniecznie pochwal też od nas córkę, bo naprawdę ślicznie szyje. ;-)
    Pozdrawiam,
    Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale tempo! Pięknie się roszydełkowałaś, po prostu umiesz już wspaniale robić na szydełku!!! Gratulacje:)))
    Córce również należą się ochy i achy!Pięknie, zdolniachy dwie się dobrały:)))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale zdolny z Was duecik.Śliczny zajączek i fajnie że ma szalik na te chłody.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem , która zdolniejsza, córka czy mama. Gratulacje dla obu:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo wszystkim dziękuję za te wspaniałe pochwały ,córcia też Wam dziekuje.Od razu nas to podbudowało do dalszego tworzenia.Mam juz coś zrobione ale pokaze za kilka dni bo może coś jeszcze zrobię:)pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Biały królik mój faworyt :)!!!

    OdpowiedzUsuń