Długo nic nie pisałam,bo pogoda była ładna to się robiło co nieco w ogrodzie.
A to kwiaty w moim ogródku:)
Piwonie-był tylko jeden kwiatek bo reszta zmarzla jak były majowe przymrozki,ale za to był piękny.
Kwiat doniczkowy,ale nie moj,to moja bratowa ma taki piekny,ja mam tez, ale mi jeszcze ani raz nie zakwitł.
To łubin ogrodowy
Moje Lilie wkońcu rozkwitły:)
Moje wychodowane róże
Następna lilia
A to mieczyk-moja córka go zasadziła i tak wyrósł:)
Moja córka rozłożyła sobie namiot
A to jabłuszka z mojego ogrodu:)
Zalany taras w naszym domku
Piesek mojej kuzynki wabi sie Łoli
Był tak fajowy że musiałam zrobic mu sesję zdjęciową:)
I jeszcze jaskółka która zawitała u mnie na balkonie
To narazie tyle,byłam na wycieczce ale zdjęcia pokażę innym razem bo muszę je wpierw obrobic:)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i komentujących mój blog.
Guga-dzięki że o mnie pamiętasz ,przeczytałam ostatni komentarz i postanowiłam wstawic trochę zdjęc.:)
POZDRAWIAM:)
środa, 20 lipca 2011
wtorek, 5 lipca 2011
Witam wszystkich bardzo serdecznie:)
Witam Was wszystkich moich blogowiczów.
Długo mnie nie było, bo aż od czerwca,co nie znaczy że nie zaglądałam na Wasze blogi.
Otóż zaglądałam codziennie a nawet kilka razy na dzień,czy czegoś nowego nie wystawiałyście,
tak że pamiętałam o Was!:)
Ja nie miałam sie czym pochwalic,bo niestety całymi dniami cos tam robię na działce,ale robótki też robię bardzo powoli,bo nie starcza czasu.Wiadomo że jak na działce przebędzie sie cały dzień,to wieczorem robótki robi
się bardzo mało, bo światło nie takie i źle czasem widac:)
Ale teraz pokażę co wyrosło w moim ogrodzie,zaznaczam że nazw tych kwiatów nie znam,
bo jak mi sie podobaja to sadzę a do nazw nie przywiązuję uwagi.
Więc oglądajcie, jezeli Was to nie nudzi:)
To akurat jest mój kaktus,który zakwitł poraz drugi i chyba jeszcze raz zakwitnie bo ma pączek kwiatowy:)
A to drugi mój kaktus,ten pióropusz to ma coraz większy i jest taki powyginany:)Fajnie to wygląda:)
A to już ciąg dalszy z mojego skalnego ogródka:)
I takie właśnie mam kwiaty,sa jeszcze inne ale nie rozkwitły,a lilie były i juz przekwitły,chociaż
jeszcze inne lilie szykuja sie do rozkwitnięcia,zobaczymy co z nich będzie:)
Bardzo Wam wszystkim dziekuję za komentarze i kazdemu z osobna,bardzo mnie to cieszy ze pamiętacie o mnie, chociaż tak długo nic nie pisałam i że zaglądacie na mój blog.Buziole dla Was wszystkich,
pozdrawiam serdecznie i jest mi bardzo milo:)PA,PA.
Długo mnie nie było, bo aż od czerwca,co nie znaczy że nie zaglądałam na Wasze blogi.
Otóż zaglądałam codziennie a nawet kilka razy na dzień,czy czegoś nowego nie wystawiałyście,
tak że pamiętałam o Was!:)
Ja nie miałam sie czym pochwalic,bo niestety całymi dniami cos tam robię na działce,ale robótki też robię bardzo powoli,bo nie starcza czasu.Wiadomo że jak na działce przebędzie sie cały dzień,to wieczorem robótki robi
się bardzo mało, bo światło nie takie i źle czasem widac:)
Ale teraz pokażę co wyrosło w moim ogrodzie,zaznaczam że nazw tych kwiatów nie znam,
bo jak mi sie podobaja to sadzę a do nazw nie przywiązuję uwagi.
Więc oglądajcie, jezeli Was to nie nudzi:)
To akurat jest mój kaktus,który zakwitł poraz drugi i chyba jeszcze raz zakwitnie bo ma pączek kwiatowy:)
A to drugi mój kaktus,ten pióropusz to ma coraz większy i jest taki powyginany:)Fajnie to wygląda:)
A to już ciąg dalszy z mojego skalnego ogródka:)
I takie właśnie mam kwiaty,sa jeszcze inne ale nie rozkwitły,a lilie były i juz przekwitły,chociaż
jeszcze inne lilie szykuja sie do rozkwitnięcia,zobaczymy co z nich będzie:)
Bardzo Wam wszystkim dziekuję za komentarze i kazdemu z osobna,bardzo mnie to cieszy ze pamiętacie o mnie, chociaż tak długo nic nie pisałam i że zaglądacie na mój blog.Buziole dla Was wszystkich,
pozdrawiam serdecznie i jest mi bardzo milo:)PA,PA.
wtorek, 21 czerwca 2011
Był sobie jeż:)
Oto w naszym ogrodzie był sobie jeż.Nasz pies przyniósł go w pysku,a że jeż zwinął sie w kłębek
więc nie mógł go w żaden sposób rozpracowac.Psa musiałam przypiąc na łańcuch żeby go dalej nie tarmosił,
bo wiadomo jak to pies,jak cos znajdzie to nie odpuści.Jeża zgarnęłam zmiotką na szufelkę i wyniosłam do lasu.
W lesie chciałam zrobic mu zdjęcie, jak sie już rozwinął i siedziałam tam dobre pół godziny i nic,dalej był w
kłębku,
Poszłam za jakis czas i juz był rozwinięty,ale bardzo sie bał bo stanęłam na gałązke i ona pękła pod moim butem i jeż sie przestraszył i znowu był w kłebku.
Zrobiłam kilka fotek ale było ciężko cokolwiek uchwycic,no i dałam już mu spokój,niech sobie tam siedział w lesie:)
Życzę wszystkim miłego tygodnia ,pozdrawiam i dzięki za odwiedzinki i miłe słowka na moim blogu:)
więc nie mógł go w żaden sposób rozpracowac.Psa musiałam przypiąc na łańcuch żeby go dalej nie tarmosił,
bo wiadomo jak to pies,jak cos znajdzie to nie odpuści.Jeża zgarnęłam zmiotką na szufelkę i wyniosłam do lasu.
W lesie chciałam zrobic mu zdjęcie, jak sie już rozwinął i siedziałam tam dobre pół godziny i nic,dalej był w
kłębku,
Poszłam za jakis czas i juz był rozwinięty,ale bardzo sie bał bo stanęłam na gałązke i ona pękła pod moim butem i jeż sie przestraszył i znowu był w kłebku.
Zrobiłam kilka fotek ale było ciężko cokolwiek uchwycic,no i dałam już mu spokój,niech sobie tam siedział w lesie:)
Życzę wszystkim miłego tygodnia ,pozdrawiam i dzięki za odwiedzinki i miłe słowka na moim blogu:)
piątek, 17 czerwca 2011
Dziś powstał......
Ostatnio miałam zadanie do wykonania,było to bardzo trudne,nie wiedziałam jak się za to zabrac,
wiec musiałam robic z głowy i sama sobie stworzyc opis.Szukałam w necie jakiegos chociażby najmniejszego schematu i nic nie znalazłam.Ale udało mi sie trafic na bardzo fajne zdjęcie i bardzo wyraźne,
wiec sie przypatrzyłam,chociaż mi daleko do takiego wykonania jakie jest na tym blogu:
tu
ale moze z cazsem jak sie wprawie to zrobie lepiej?
Oto moje wykonanie:
Tak własciwie to zrobiłam za małe policzki,mogłyby byc większe,ale myślę że dziewczynka bedzie
zadowolona z tego cudaka:)Jak sądzicie?
Miał to byc Tweety,ale wyszło tak i tak musi zostac:)I nie zawsze wychodzi tak jak by sie chciało:)
Pozdrowienia Wam ślę ,życze miłego wekendu :)
wiec musiałam robic z głowy i sama sobie stworzyc opis.Szukałam w necie jakiegos chociażby najmniejszego schematu i nic nie znalazłam.Ale udało mi sie trafic na bardzo fajne zdjęcie i bardzo wyraźne,
wiec sie przypatrzyłam,chociaż mi daleko do takiego wykonania jakie jest na tym blogu:
tu
ale moze z cazsem jak sie wprawie to zrobie lepiej?
Oto moje wykonanie:
Tak własciwie to zrobiłam za małe policzki,mogłyby byc większe,ale myślę że dziewczynka bedzie
zadowolona z tego cudaka:)Jak sądzicie?
Miał to byc Tweety,ale wyszło tak i tak musi zostac:)I nie zawsze wychodzi tak jak by sie chciało:)
Pozdrowienia Wam ślę ,życze miłego wekendu :)
czwartek, 16 czerwca 2011
Troszkę kwiatków
Witam Was,zrobiłam kilka zdjęc kwiatków z mojego ogrodka:)
Nie sa one najlepszej jakosci ale cos tam chyba bedzie widac:)
Pozdrawiam wszystkich:)
Nie sa one najlepszej jakosci ale cos tam chyba bedzie widac:)
Pozdrawiam wszystkich:)
niedziela, 12 czerwca 2011
Ciąg dalszy mojego haftu i nie tylko:)
Oto hafcik ktory zaczełam jakis czas temu, kawałek już pokazałam we wczesniejszych wpisach.
Nie jest to jeszcze całośc wykonania,na całośc trzeba jeszcze troche poczekac:)
Lilia,ktora wkoncu zakwitla w moim ogrodzie bo przez te majowe przymrozki czesc mi zmarzła,
tek samo stalo sie z piwoniami ,niestety paki zmarzly i nic nie kwitnie tylko bedzie jeden pączek
ktory rosl w zaciszu ogródka i moze on wkoncu rozkwitnie.:)
I znowu katastrofa na drodze ktorą przejeżdzam,wygladalo to strasznie.
To narazie na tyle,pozdrawiam i dzieki ze pamiętacie o mnie:)
Nie jest to jeszcze całośc wykonania,na całośc trzeba jeszcze troche poczekac:)
Lilia,ktora wkoncu zakwitla w moim ogrodzie bo przez te majowe przymrozki czesc mi zmarzła,
tek samo stalo sie z piwoniami ,niestety paki zmarzly i nic nie kwitnie tylko bedzie jeden pączek
ktory rosl w zaciszu ogródka i moze on wkoncu rozkwitnie.:)
I znowu katastrofa na drodze ktorą przejeżdzam,wygladalo to strasznie.
To narazie na tyle,pozdrawiam i dzieki ze pamiętacie o mnie:)
poniedziałek, 6 czerwca 2011
Rozmaitości
Witam:),wiem, wiem, że długo byl zastój na moim blogu.Ale nie mam za duzo czasu na robotki.
Owszem, w wolnej chwili cos tam dłubie ale ciezko i opornie to idzie:)
Postanowilam cos dzis napisac bo niektórzy się martwią ,ze mnie nie ma tak długo.
Dzieki że pamietacie o mnie.:)
A oto kilka zdjęc:
Zaczety hafcik:)
Narazie mam tylko tyle,a kiedy to skoncze to nie wiem:)
A teraz kilka ujęc z samochodu,popatrzcie przez szybe i zobaczycie ciężarówke w rowie,
nikogo w niej nie bylo jak przejeżdzałam,ale bylam spanikowana,córka zrobila zdjecie komorka
wiec jest takie, byle jakiej jakosci.
A teraz coś dla osłody,wykonawcą tego była moja córka:)
Było pyszne a zwalo to sie muffinki:)Przepis zaczerpnęła z
http://kulinaria.spryciarze.pl/zobacz/jak-zrobic-kolorowe-mufinki
udekorowała według własnego pomysłu.
I na koniec nasz pupil- CZACZA:)
Znajduje on różne dziwne miejsca na swoje legowiska,ostatnio spał u corki w szafie w jej rzeczach:)
Sam sobie otwiera drzwiczki i wchodzi:)
Mam nadzieję że nie zanudziłam Was tymi fotkami.Pozdrawiam wszystkich i dzieki za komentarzyki:)
Owszem, w wolnej chwili cos tam dłubie ale ciezko i opornie to idzie:)
Postanowilam cos dzis napisac bo niektórzy się martwią ,ze mnie nie ma tak długo.
Dzieki że pamietacie o mnie.:)
A oto kilka zdjęc:
Zaczety hafcik:)
Narazie mam tylko tyle,a kiedy to skoncze to nie wiem:)
A teraz kilka ujęc z samochodu,popatrzcie przez szybe i zobaczycie ciężarówke w rowie,
nikogo w niej nie bylo jak przejeżdzałam,ale bylam spanikowana,córka zrobila zdjecie komorka
wiec jest takie, byle jakiej jakosci.
A teraz coś dla osłody,wykonawcą tego była moja córka:)
Było pyszne a zwalo to sie muffinki:)Przepis zaczerpnęła z
http://kulinaria.spryciarze.pl/zobacz/jak-zrobic-kolorowe-mufinki
udekorowała według własnego pomysłu.
I na koniec nasz pupil- CZACZA:)
Znajduje on różne dziwne miejsca na swoje legowiska,ostatnio spał u corki w szafie w jej rzeczach:)
Sam sobie otwiera drzwiczki i wchodzi:)
Mam nadzieję że nie zanudziłam Was tymi fotkami.Pozdrawiam wszystkich i dzieki za komentarzyki:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)