Nie wiem co mam sądzić o wykonaniu tej butelki?Nie znam się zabardzo na tej technice ale zrobiłam.
A jeszcze wykonałam koszyk wprawdzie jest nie ozdobiony ale przyjdzie i na to pora.
Koszyk nie wygląda za dobrze a ile się przy nim zastanawiałam jak go pomalować?
Z jednej strony wyszedł pod skosem.Potem jak go malowałam zrobiły się zacieki a jak polakierowałam to nie dość ze zacieki się powiększyły to jeszcze lakier pozostawiał żółte plamy.Tak więc koszyk chyba przeznaczę do swojego użytku może na włóczki?Bo wstyd, taki koszyk komuś dać:(
A malowałam go farbą akrylowa i lakierem akrylowym.I właśnie zauważyłam że lakier bezbarwny akrylowy
zostawia żółte zacieki.Może ma ktoś jakąś radę jak pomalować taki koszyk?Aaaaa jeszcze jedno na butelce tez zauważyłam żółte smugi i wiem że to od tego lakieru.Pozdrawiam i może ktos cos doradzi?Z góry dziękuję:)
Fajnie wyszła Ci ta butelka, na zdjęciu nie widać żadnych zacieków! A koszyk to zrobiłaś z papierowej wikliny, tak? Też mi się podoba! Może trzeba dobrze wymieszać ten lakier przed malowaniem, a może termin ważności minął...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
butelka ładniutka,i koszyk też, nic Ci nie doradzę, bo obie te techniki są mi obce, ale kto wie? Pozdrawiam wiosennie, mimo, że na dworze wstrętnie
OdpowiedzUsuńBARDZO ŁADNE :-*
OdpowiedzUsuńButeleczka w fajne kwiaty jest!!!Koszyczki zawsze się przydają czy to z zaciekami czy bez ;)
OdpowiedzUsuńśliczności...te techniki są mi obce więc nie pomogę...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszły te butelki, a koszyk tez fajny. Następne koszyki na pewno Ci wyjdą lepsze
OdpowiedzUsuńSuper butle:)Jak na pioniera wyszły Super:)
OdpowiedzUsuńKoszyk też - Trening tworzy mistrza:)
Pozdrawiam:)
Jak tam było na bierzmowaniu u córci?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja ma ten sam problem z malowaniem białych koszyków. :( I też szukam rozwiązania.
OdpowiedzUsuń