Moje kurki śmieszne są,bo nie umiem ich zabardzo robić.
Najgorzej jest z ogonem ,może ma ktos taki opis łatwy do zrobienia?
A ta kurka ostatnie dwa zdjęcia to jest koszmarna,córka się śmiała z niej.
Chociaz nie ukrywam że ja tez sie smieję,bo mi poprostu nie wyszła.
Zobaczcie jaki to wyszedł dziwoląg,hahahaha:))
No może i dziwoląg...:))), ale te dwie pierwsze bardzo ładne!!! Przykro mi, nie pomogę Ci w tym ogonku, ja na pewno bym takich kur nie zrobiła!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie!
Jak na pierwszy raz to Ci super wyszly,a te dwie ostatnie to nie dziwolagi,to sa unikaty:)ale i tak sa fajne,nie musza byc wszystkie takie same
OdpowiedzUsuńDzięki za pochwały ale mi chce się z tych ostatnich śmiać.:)))
OdpowiedzUsuńWidzę ,że całą zagrodę tworzysz :)
OdpowiedzUsuńJeżeli potrafisz się śmiać gdy Twoim zdaniem Ci coś nie wyjdzie tak jakbyś chciała, to wszystko w porządku. Mówię to z własnego doświadczenia.
OdpowiedzUsuńMoim skromnym zdaniem te dwie pierwsze wyszły Ci fajnie.Co do reszty napisałam już u siebie ''trening czyni mistrza'' i tego się trzymajmy.Pozdrawiam cieplutko:)
Ależ przecież w kurniku też nie wszystkie są piękne , ta różowa jest wspaniała,
OdpowiedzUsuńdziękuje za odwiedziny, jeżeli chcesz to rozpisałam jak ja robię swoje kurki,zapraszam,to nie jest mój pomysł, pierwowzór ściągnęłam gdzie z internetu
Bardzo fajne te kurki. Ja ostatnio na blogu umieściłam tutorial na troszkę inne kurki na jajko. Może coś Ci to pomoże. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystko co widzę na tym blogu jest super.
OdpowiedzUsuńKotek córeczki piękny i bardzo podobny do Bazylego
może też syberyjski? Pozdrawiam Ire